Przyszła jesień a wraz z nią deszcz, wiatr i wirusy. Mój synek nie potrafi kurować się w łóżku. Mimo męczącego kaszlu i kataru, snuje się pomieszkaniu i szuka wrażeń. W ruch idą klocki, kolejki, farby i plastelina, jednak po pewnym czasie kończą mi się pomysły, a dziecko oczywiście zaczyna się nudzić. Lubię zaskakiwać mojego urwisa nowościami. Kiedy pokazałam mu „Piaskowe obrazki” i wyjaśniłam, na czym polega zabawa, na jego buzi pojawił się uśmiech. Synek uwielbia rozrabiać, więc rozsypywanie piasku było dla niego świetną zabawą. Co składa się na zestaw i jak powstają obrazki, tego dowiecie się w dalszej części wpisu. Zapraszam.
Wydawnictwo Niko w swojej ofercie ma dwa zestawy piaskowych obrazków. W pierwszym pakiecie znajdziemy dinozaura, biedronkę i rybkę, w drugim misia, kotka i kład. My przetestowaliśmy pierwszy zestaw. Całość zamknięta jest w kolorowej tekturowej kopercie. W środku znajdują się 3 obrazki do pokolorowania, patyczek ułatwiający odrywanie warstwy bez kleju oraz 8 woreczków z piaskiem.
Obrazki są umieszczone na grubym kartonie o wymiarach 16x20 cm. Kontury są wyraźne i dobrze nacięte. Odrywanie poszczególnych fragmentów wymaga podważenia, ale nie sprawia to żadnego problemu.
Kolorowy piasek umieszczony jest w woreczkach strunowych, wystarczy je otworzyć i wysypać potrzebną ilość. Nadmiar możemy z powrotem umieścić w woreczku. Polecam użyć do tego czystej kartki.
Na opakowaniu znajduje się informacja o tym, co znajdziemy w zestawie oraz instrukcja obsługi.
Kolorowanie piaskiem jest banalnie proste. Za pomocą patyczka odklejamy cienką warstwę papieru. Pod nią znajduje się warstwa z klejem.
Wysypujemy piasek i delikatnie go przyciskamy. Nadmiar należy strząsnąć.
Tak fragment po fragmencie kolorujemy cały obrazek. Możemy korzystać ze wzoru albo użyć kolorów według swojego pomysłu. Mój synek postanowił pokolorować dinozaura taki jak na opakowaniu.
Patyczek jest pomocny przy małych elementach, z dużymi synek sam sobie świetnie poradził. Starsze dziecko podczas kolorowania nie powinno mieć problemów, młodsze moim zdaniem wymaga nadzoru. Chodzi o to, by pomóc przy zbieraniu piasku, który się nie przykleił i dopilnowanie by kolory się nie zmieszały.
Kolorowanie piaskiem było dla nas czymś nowym. Synek szybko zrozumiał, na czym polega zabawa. Chętnie rozsypywał i rozcierał piasek. Bardzo mu się to podobało.
Jako rodzic oprócz edukacyjnej dostrzegam również praktyczną stronę takich kolorowanek. Podczas zabawy piaskowymi obrazkami nie powstaje tyle bałaganu co przy malowaniu farbkami. Nic się nie rozleje i nie pobrudzi. Po wszystkim musimy tylko posprzątać resztki pisaku i papierki chroniące klej. To wszystko.
Tak prezentuje się już pokolorowany dinozaur. Piasek bardzo dobrze się trzyma, nic się nie osypuje. Gdy synek pokoloruje wszystkie obrazki, oprawię je w ramki. Będą świetną ozdobą w jego pokoju.
Piaskowe obrazki od Niko rozwijają kreatywność dziecka. Kolorowy piasek przykuwa uwagę, a fakt, że po jego przyklejeniu powstaje piękny obrazek sprawia wiele radości. To świetna zabawa, która skutecznie zajmie nie jednego małego urwisa.
Cena: 15,99 zł. Piaskowe obrazki znajdziecie na stronie wydawnictwoniko.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są wykorzystywane między innymi do analizy statystyk poprzez Google Analytics.
Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies