Witam, miesiąc temu dostałam się do grona 1000 Ambasadorek Monte Santi. Na początku grudnia odebrałam paczkę z trzema butelkami czerwonego wina. Uwielbiam takie smaczne testy. Degustacja wina za mną, więc dziś chcę się podzielić z Wami moją opinią. Zapraszam.
Monte Santi to wyjątkowa kompozycja wyraźnie owocowego smaku oraz wina z soku pochodzącego z winogron dojrzewających we Włoszech. Delikatna słodycz i bogactwo smaku sprawiają, że Monte Santi dodaje towarzyskim spotkaniom radości, uśmiechu i pozytywnych inspiracji.
Wino Monte Santi występuje w trzech wariantach smakowych: Original, Blackberry i Wild Strawberry.
MONTE SANTI ORIGINAL
Zachwyca i kusi zdecydowanym smakiem i aromatem świeżych owoców. W ustach okrągłe, aksamitne, kremowo-słodkie. Doskonałe do deserów lub jako deser sam w sobie.
MONTE SANTI WILD STRAWBERRY
Zachwyca i kusi zdecydowanym smakiem i aromatem świeżych poziomek. W ustach okrągłe, aksamitne, kremowo-słodkie. Doskonałe do deserów lub jako deser sam w sobie.
MONTE SANTI BLACKBERRY
Zachwyca i kusi zdecydowanym smakiem i aromatem świeżych jeżyn. W ustach okrągłe, aksamitne, kremowo-słodkie. Doskonałe do deserów lub jako deser sam w sobie.
Wina Monte Santi mają przyjemny smak i aromat. Już pierwszy łyk sprawia, że z przyjemnością rozkoszujemy się tym trunkiem. Wina są słodkie, pozbawione goryczki, wyraźnie czuć w nich owoce tj. winogrona, poziomki i jeżyny. Każdy z trzech testowanych smaków przypadł mi do gustu. WILD STRAWBERRY jest według mnie najmniej słodkie z całej trójki. Posiada przyjemny zapach poziomek, które również wyczuwa się w smaku. BLACKBERRY jest chyba najsłodsze ze wszystkich. Ciemne i z charakterem. ORIGINAL bez aromatycznych dodatków, to czysta esencja słodkich winogron. Ta wersja smakowała mi najbardziej, choć pozostałym nie mam nic do zarzucenia i chętnie do nich powrócę.
Wina Monte Santi przypadną do gustu osobom, które lubią słodkie trunki. Nie znoszą tak jak ja kwasowości czy inaczej goryczki charakterystycznej dla wytrawnych win. Monte Santi idealnie pasują do obiadu, kolacji czy deserów. Możemy je pić schłodzone, z dodatkiem lodu lub po prostu bez niczego, bo są przepyszne.
Słodkie wina Monte Santi urzekają swoim przepięknym kolorem, kuszącym aromatem oraz niebiańskim smakiem. Posiadają zrównoważoną słodycz pozbawioną goryczki charakterystycznej dla wytrawnych win. Łaskoczą nasze kubki smakowe esencją zaczerpniętą z głębi owoców dojrzewających w ciepłych promieniach słońca. Każdy łyk tego wyjątkowego trunku sprawia, że podniebienie szaleje ze szczęścia, a w sercu robi się przyjemnie ciepło.
Jestem bardzo zadowolona z kampanii, bo dzięki niej znalazłam swoje ulubione czerwone wino, po które będę sięgać z przyjemnością. Polecam.
Pojemność: 0,75 l
Zawartość alkoholu: 11%
Cena: około 25 zł
Chętnie wypróbuję 😉
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę wina półwytrawne lub półsłodkie. Inne mi nie smakują :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam słodkie wina!
OdpowiedzUsuńHappy New Year!
lubię te wina :)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie piłam wina tej marki :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam miniaturkę to myślałam, że to lakiery do paznokci :D ja najbardziej lubię półsłodkie wina :)
OdpowiedzUsuńRównież miałam okazję pić te wina i potwierdzam, że są pyszne :) Kupię ponownie, chociaż równie dobre jest też wino Mogen Dawid :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że nie wiedziałam o tym testowaniu ,uwielbiam winko .Gratulacje super testowanie :)
OdpowiedzUsuńhttp://beautybloganeta.blogspot.com/
Nie widziałam tego testowania, ale bez różnicy bo i tak wina nie lubię :)
OdpowiedzUsuńChętnie skosztowałabym...
OdpowiedzUsuńKupiłem kupuje i będę kupował bo smak jest rewelacyjny chociaż kupuje je Biedronce.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń